Francja to jeden z największych i najbogatszych krajów Europy, co czyni ją niezwykle atrakcyjnym rynkiem do ekspansji dla wielu przedsiębiorców z branży e-commerce. Jednak, jak każdym innym państwie, tak i […]
Przeczytaj w: 5 minRozwój rumuńskiego e-commerce szansą dla polskich przedsiębiorców
Spis treści- Jak szybko rośnie rumuński e-commerce
- Co jeszcze zmieniło się ostatnio?
- Czego obawiają się rumuńscy klienci?
- Ostatnia aktualizacja: 12.07.2024
- Publikacja: 04.08.2022
- Przeczytaj w: 3 min
Przedsiębiorcy prowadzący sklepy internetowe w Polsce coraz częściej decydują się na otwarcie sprzedaży zagranicznej i to nie tylko do najbliższych nam geograficznie krajów, ale również na rynki położone dalej.
Jednym z tych rynków, które najbardziej interesują polskich przedsiębiorców jest rynek rumuński. To co najbardziej przyciąga uwagę to liczby informujące o dynamicznym rozwoju e-commerce jako kanału sprzedaży oraz obietnica wyższych marż, związana z różnicą cen produktów dla końcowych odbiorców między polskim a rumuńskim rynkiem. Jeśli dodamy do tego ułatwienia w dostępności kluczowych usług takich jak sprawna logistyka czy możliwość prowadzenia obsługi klienta w języku rumuńskim w modelu outsourcingu to dostaniemy odpowiedź na pytanie dlaczego tak wiele polskich sklepów internetowych interesuje się rynkiem rumuńskim, a spora część z nich już działa na nim z powodzeniem.
Jak szybko rośnie rumuński e-commerce
Szacunki na temat rumuńskiego rynku e-commerce dostarczane regularnie przez Romanian Association of Online Shops (ARMO), pozwalają przyjrzeć się bliżej dynamicznemu wzrostowi, z którym mamy do czynienia w kraju nad dolnym biegiem Dunaju. Rumuński rynek e-commerce jest wprawdzie mniejszy od polskiego, ale za to szybko się rozwija. Rumunia ma 19 milionów mieszkańców, a co dziesiąty konsument robi regularnie zakupy w internecie. Jednak ta druga udział e-commerce w całości obrotów handlowych dynamicznie rośnie i ten wzrost szacuje się obecnie na 30% rok do roku. Zgodnie z prognozami do najszybciej rosnących kategorii będą należały: wyposażenie wnętrz, farmaceutyka i moda. Po więcej interesujących liczb dotyczących rumuńskiego rynku zapraszam do tego, aktualizowanego na bieżąco artykułu, opublikowanego na blogu Expandeco.
Co jeszcze zmieniło się ostatnio?
Na przestrzeni ostatnich kilku lat znacząco zmalał udział płatności gotówkowych przy odbiorze. Rumunia wciąż należy do liderów w tej kategorii, bo połowa użytkowników w dalszym ciągu wybiera taki sposób płatności, ale jednocześnie już drugie tyle korzysta z kart kredytowych w czasie zakupów online. Popularność plastikowego pieniądza z pewnością będzie rosła kosztem używania gotówki, a jedną z przyczyn takiego trendu są doświadczenia z okresu pandemii, który sprzyjał adaptacji rozwiązań ułatwiających zachowanie dystansu społecznego. To dobra wiadomość dla branży e-commerce, bo ograniczenie obiegu gotówkowego oznacza niższe koszty, a dostępność łatwiejszych sposobów płatności zachęca do podejmowania decyzji zakupowych.
Czego obawiają się rumuńscy klienci?
Wśród powodów, które stoją za przywiązaniem do tradycyjnych metod płatności należy wciąż jeszcze niskie zaufanie do e-commerce jako kanału sprzedaży. Rumuńscy klienci pytani o główne powody, dla których nie robią zakupów w sieci wymieniają m.in. nieufność wobec sprzedawców i obawę przed tym, że staną się ofiarami oszustwa. Dlatego od samego początku sprzedaży w Rumunii warto zadbać o reputację solidnego sprzedawcy zapewniając klientom obsługę w języku rumuńskim dostępną pod lokalnym numerem telefonu. Pracując z klientami na tym rynku często mamy do czynienia z sytuacją gdy potencjalny klient dzwoni na infolinię tylko po to żeby upewnić się, że sklep istnieje i można skontaktować się z jego personelem. Taki kontakt jeszcze przed złożeniem zamówienia pozwala rozwiać obawy o bezpieczeństwo transakcji.